Patria znaczy ojczyzna

Ten wpis nie będzie o polityce. Nie cierpię jej. Nawet się na niej zbytnio nie znam. W ogóle myślę, że ten temat nie powinien być dziś w żaden sposób poruszany - ma niezwykłą moc wszczynania sporów między ludźmi. Tworzy podziały, wzbudza zbyt często negatywne emocje. A dziś powinniśmy się nacieszyć sobą nawzajem. Odnaleźć piękno tego niezwykłego momentu. Dziś Święto Niepodległości.


Nie chcę, żeby ktokolwiek czuł się osaczony tym wpisem. Nie chcę uchodzić, za jakąś ogromną patriotkę, która już dziś potrafiła by oddać swoje życie za kraj, w którym przyszło jej żyć. Ludziom, którzy to zrobili nie dorastam do pięt. Nie zamierzam też namawiać do wyjścia na ulicę, kłócenia się o Marsze Niepodległościowe i inne tego typu sprawy. Sama chyba wolę przeżyć ten dzień  w nieco inny sposób.

Bo to piękny dzień, wiecie? Mam wrażenie, że im starsza jestem, tym bardziej cieszę się z tego, że mieszkam, gdzie mieszkam. Mój kraj jest często podzielony, nie jest bez skazy, nie wszystko chodzi tutaj jak w zegarku. Nie każdy jest uczciwy, nie każdy lubi mówić prawdę, nie każdy myśli o drugim człowieku. Na pewno nie jest to "kraina mlekiem i miodem płynąca". Na pewno.


Czy w gąszczu tego, jakże polskiego narzekania, nie powinniśmy właśnie dziś, choć troszkę zwolnić? Czy to nie czas, na zatrzymanie się i spokojne przyjrzenie się temu, co nas otacza? Usiądź spokojnie i pomyśl.

Pomyśl o ludziach, którzy 100 lat temu nareszcie uzyskali wolność. Odzyskali kraj, o którym nie zapomnieli przez te ostatnie 123 lata. Jak oni się wtedy czuli? Przechodzi mnie dreszcz emocji. To musiało być niesamowicie wzruszające.

Siądź spokojnie i zastanów się. Popatrz na Polskę inaczej niż zwykle. Na prawdę nie obchodzi mnie, czy ten kraj cię skrzywdził, czy uratował, czy go nienawidzisz, czy wręcz przeciwnie. Nie obchodzą mnie twoje poglądy, twoje wierzenia, a nawet osobowość. O jedno Cię proszę. Daj jej dzisiaj szansę.


Za co kocham Polskę? Na pewno za pierogi (i to bynajmniej nie dlatego, że jestem studentką). Za to, że jej kształt na mapie świata tak bardzo przypomina żołędzia, a ja uwielbiam jesień. Za to, że ma, jak od dziecka twierdziłam, ukształtowanie idealne - mamy tu przecież góry, morze, jeziora, lasy, całkiem płaskie i całkiem faliste tereny, a nawet pustynia się znajdzie. Za legendy, których się kiedyś okropnie bałam. Za ten niesamowicie zawiły, skomplikowany język, który tak przyjemnie szeleści, gdy przestajesz skupiać się na znaczeniu słów (już pogodziłam się z myślą, że nigdy do końca się go nie nauczę...). Kocham Polskę za tradycje - za to, jak świętujemy Boże Narodzenie, Wielkanoc i inne dni. Za niezwykle piękną religijność. Za kolorowe kamienice na rynkach dużych miast. Za Bieszczady, w których za każdym razem odnajduję siebie. Za dystans do januszowych stereotypów. Za sztukę, a w szczególny sposób za poezję, która wzrusza, porusza i daje do myślenia. Za pyszne jabłka. Za historię. Za ludzi, którzy tą historię stworzyli. 

Za wiele więcej, choć nie zawsze umiem zdać sobie z tego sprawę.

Polska dała mi bezpieczny dom oraz ludzi, których kocham.
Myślę, że to już wystarczający powód, żeby powiedzieć dziś:

DZIĘKUJĘ.

Cieszę się, że jestem tu i teraz. Hej, na prawdę jest co świętować!



Obrazy Jacka Malczewskiego:
1. "Ojczyzna"
2. "Pejzaż z jarzębiną" lewa część tryptyku "Idź nad strumienie"
3. "Pejzaż z jarzębiną" prawa część tryptyku "Idź nad strumienie"

8 komentarzy:

  1. "Mam wrażenie, że im starsza jestem, tym bardziej cieszę się z tego, że mieszkam, gdzie mieszkam." - a wiesz,ze ja mam dokładnie tak samo. Powodów do kochania Polski jest wiele. I można je wymieniac i wymieniać :) Fajnie,że opisałaś to wszystko w taki luźny sposób :) Od razu lepiej się czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszę się, że też tak masz! ☺ Dziękuję za takie miłe słowa, czasem nie trzeba patetycznych tekstów, żeby wypowiadać się na tematy, które są dla nas ważne ☺ Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ja też cieszę się, że mamy swój kraj, kulturę, pyszne jedzenie, miejsce gdzie jesteśmy sobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się to- "miejsce, gdzie jesteśmy sobą" ♥

      Usuń
  3. Mam tak samo - wydaje mi się, że wiele przychodzi z wiekiem.

    Oczywiście żałuję, że nawet tak szczęśliwe święto celebrowane jest u nas na smutno i z przesadnym patosem, ale wierzę, że następne pokolenia uwolnią się od tego i będą się tak po prostu z tego wszystkiego cieszyć.

    Ja swoją ojczyznę kocham i cenię i nie wyobrażam sobie życia gdziekolwiek indziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, mamy jakiś taki zwyczaj świętowania wszystkiego w sposób bardzo podniosły... A to jest święto radosne, pora coś z tym zrobić :D Choć, kto wie? Może gdzieś w jakiejś mieścince w Polsce ktoś urządził na prawdę wesołe przyjęcie?

      Usuń
  4. Od wielu lat mieszkam na emigracji i nasz kraj kocham coraz bardziej i coraz bardziej tesknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to nie zapomnieć, kim się jest i skąd się pochodzi ☺ Pozdrawiam!

      Usuń

Zapraszam do dzielenia się swoimi przemyśleniami i do dyskusji! Miłego dnia! Ania ☺

Copyright © 2014 Bezpustkowie , Blogger