Kiedyś zostanę pisarką


A co gdyby wmówić pewnej grupie ludzi, że jestem światowej sławy pisarką? A co, gdyby wmówić innym, że moje wiersze, że moje teksty są czytane i pozytywnie oceniane przez najbardziej cenionych krytyków literackich? A co, gdyby wmówić ludziom, że jestem artystką? Że wartość moich dzieł na aukcjach osiąga niewyobrażalne sumy? Że środowisko artystyczne uznaje mnie za kogoś "swojego"? A co, gdyby… A co, by się tak właściwie wtedy stało? No właśnie…


Mogłabym pisać cokolwiek, a to i tak byłoby wchłaniane przez każdego z jakąś dziwną odmianą fascynacji. To, kim jesteśmy, wpływa na odbiór tego, co robimy. Ale co my możemy poradzić na to, że jesteśmy tym, kim jesteśmy? Jak to się ma do realizacji naszych marzeń, naszych celów? Czy naprawdę jesteśmy na aż tak bardzo straconej pozycji? Czy tak naprawdę egzystujemy sobie teraz, przegrywając nasze życie, bo nic innego nam już nie zostało? Sztuka to chyba dość niewdzięczne zajęcie.

A jednak, kiedyś zostanę pisarką. Jakimś cudem to się w końcu wydarzy. Kiedy? Może nawet jutro wieczorem, gdy nagle, w nieoczekiwanym przypływie czegoś, co zwykle nazywane jest czasem wolnym (dziwne to zjawisko dla studenta), schowam się do mojej szuflady w biurku. Tak, to nic trudnego moi drodzy! Wystarczy nieco ją wysunąć (to już zależy od gabarytów, oczywiście mebla, a nie nas samych) i wejść. Trzeba trochę uważać, żeby nie przypalić Papierowych Wzgórz płomykiem natchnienia trzymanym w dłoni. Szczególne środki ostrożności należy także podjąć podczas chwytu narzędzia - stalówką pióra łatwo o zadanie bohaterowi bolesnego ciosu, nie mówiąc już o plamach atramentowej krwi, która mogłaby zabrudzić białą powierzchnię. A przecież tak ciężko ją później sprać… Mogę was zapewnić, że ta szuflada, choć niewielkich rozmiarów, to niezwykle przyjemne miejsce. Czasem troszkę zagracone, no ale - drobny nieład jedynie dodaje jej uroku. Ostrzegam tylko - nastaw zegarek. Czas szybko mija, a w końcu będzie trzeba wrócić do rzeczywistości (jakby ktoś jeszcze nie wiedział, już tłumaczę - choć nikt tego nie chce, codzienność jest koniecznością).

Zostanę pisarką. Naprawdę? Jesteś tego taka pewna?


Kochani, przestańmy sobie umniejszać. Porzućmy sztuczną skromność, to wcale nie są duże słowa, tak jak wielu ludziom się wydaje.
To, że nie wydałeś nigdy książki, nie znaczy już, że nie umiesz pisać.
To, że nigdy nie wygrałeś konkursu plastycznego, nie znaczy, że nie umiesz tworzyć sztuki.
To, że jeszcze nikt nie wybudował pomnika z twoją podobizną, nie znaczy, że jesteś nikim.
Mam nadzieję, że to nie będzie dla ciebie zaskoczeniem, gdy oznajmię tu, przed całym światem (a raczej tą częścią, która jakimś cudem tu trafi):
Jesteś kimś, bo jesteś sobą.

A jak mi nie wierzysz, to wejdź do swojej szuflady i zachwyć się.
Zachwyć się, bo to, co tworzysz jest piękne, jest wyjątkowe pod każdym względem. Zachwyć się i rób to dalej. Twórz!

Kiedyś zostanę pisarką? Już nią jestem, a świadczy o tym mój Szufladowy Świat i Bezpustkowie w głowie.

Ania,
Pisarka, artystka, marzycielka


Obrazy:
1. "Woman at writing desk" Lesser Ury
2. "The red carpet" Lesser Ury

13 komentarzy:

  1. Wspaniały tekst. Piszesz tak, że czyta się z przyjemnością. Wpis buduje i motywuje zarazem. Uwierzyłam, że zostaniesz pisarką, więc teraz muszę uwierzyć, że ja zostanę światowej sławy architektem krajobrazu 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za takie miłe słowa! Wierzę, że Ci się uda, powodzenia w spełnianiu swoich marzeń!! :D

      Usuń
  2. Bardzo motywujący tekst. Chciałabym uwierzyć, że kiedys będę swobodnie pisała, bo również chciałabym być pisarką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę praktyki i na pewno Ci się uda, trzymam kciuki bo wierzę, że każdy ma prawo dążyć do spełniania swoich marzeń!!

      Usuń
  3. Nie należy porzucać nadziei i skreślać sobie pewnych dróg, które kuszą nas od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś pisarką i może kiedyś zdecydujesz się na książkę. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia! Chętnie napiszę recenzje Twojej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzenie, do którego warto dążyć.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do dzielenia się swoimi przemyśleniami i do dyskusji! Miłego dnia! Ania ☺

Copyright © 2014 Bezpustkowie , Blogger